Komentarze: 0
Swieta kojarza mi sie z konfliktami, jak do tej pory wszystko zapowiada sie beznadziejnie, wszyscy sie kłoca. Moim zdaniem Boze Narodzenie juz dawno stracilo swoja magiczna moc, zamiast radosci sa lzy, zamiast milosci nienawisc. Prezety i choinka to tytlko przykrywka, oplatek stracil swoja wartosc. Tak naprawde swieta to gonitwa, to poscig, w ktorym zapominamy o tym co najwarzniejsze. Kolorowe pudelka, kawior i losos, sztuczne usmiech i zyczenia zaczynaja dominowac, a swiat zapomina o tym co naprawde istotne: o przyjsciu Jezusa, ktory niesie nadzieje na lepsze.