Komentarze: 4
Marzenia sie spelniaja, trzeba tylko w nie uwierzyc - mowili jej, kiedy jeszcze byla mala dziewczynka. Z biegiem czasu, jej glowe zaprzataly przerozne mysli i pragnienia. Wsrod swoich rowiesnikow ona, jako jedna z nielicznych starala sie realizowac swoje odwieczne plany. Jej wiara i ambicje byly tak glebokie, ze marzenia, ni stad ni z owad, spelnialy sie, tylko, ze byl jeden maly problem, spelnialy sie, ale nie dokonca tak, jak je sobie zaplanowala. Zawsze marzyla o dalekiej podrozy, do kraju, ktory kojarzyl jej sie z nieosiagalnym szczesciem. Myslala, ze tam swiat wygladal sto razy lepiej. Ludzie zyja inaczej, wszystkim jest latwiej, kazdy jest mily i usmiechniety. Kolory, ktore kojarzyly sie jej z ta odlegla, nieosiagalna planeta, ktora znajdowala sie gdzies za gorami i oceanami, byly cieple i przyjemne, dokladnie tak jak w bajce o krolewnie Sniezce. Pewnego dnia drzwi do tego nieznanego swiata, stanely przed nia otworem. Jej serce ogarnela niewyobrazalna radosc - nareszcie, nareszcie zakocham sie w zyciu- pomyslala. Nadszedl dzien wyjazdu, byla tak podekscytowana tym wszystkim, ze nie mogla nic przelknac. Siedziala, oczekujac na start samolotu i bala sie ze czar, nagle prysnie.
Reszte te historii dokoncze wam kiedy indziej bo musze spadac!!!! BUZIAKI dla wszystkich
Samotnosc jest jak glod, ciagle czujesz, ze umrzesz, jesli nikt nie nakarmi cie miloscia lub jakimkolwiek uczuciem.