Archiwum 09 września 2003


wrz 09 2003 Glupia moda
Komentarze: 2

Grzeczne dziewczynki, które jedna za droga nosza rozowe sweterki, a usta maluja blyszczykiem. Możemy to zauważyć wychodząc na ulice polskich miast, kazda podobnie ubrana, z mozgiem malej myszki, której wydaje się, ze choc ma szare ubranko wygląd inaczej niż jej koleżanki. Tak naprawde niczym się nie rozni, ten sam styl wykreowany przez kolorowe czasopisma, które ida jak cieple buleczki, dzieki cudownym nastolatka, które zucaja się na nie jak zwierzyna, widzaca surowe miecho. Potem wszystkie nosza takie same spódniczki, ze znakiem firmowym, szczycąc się swoja wyjątkowością. Obok stoji kolezanka w tej samej spódniczce o innym kolorze, liczy się fakt iż i ta, i ta kosztowaly wiecej niż dwie stowy. I to jest colo. Dlaczego nikt nie opisuje zasad dzialania maszyny do szycia, wtedy kazda z nas bylaby inaczej ubrana, a tak ze złością patrzymy na przyjaciółkę, która kupila te same skarpetki, mówiąc, ze były takie oryginalne.   

doota : :
wrz 09 2003 Male jest piekne
Komentarze: 0

Maja metr szesdziesiat, czasem mniej, spotykaja na swojej drodze ludzi, którzy caly czas probuja udowodnic im, ze sa lepsi  przez swój wzrost. Wyżsi, silniejsi i mogą Cie zgnieść jednym ruchem plaskich tenisowek. Dlaczego my kobiety, którym brakuje kilku, czasem kilkunastu centymetrow do wzrosu modelek, musimy wciąż nosic niewygodne buty na obcasie, dajac do zrozumienia komus, ze się myli równając nas z ziemia i patrzac na nas z lotu ptaka. Wszyscy chca się wyróżniać, może to wlasnie nasz atut, oreginalnosc, jakas nietypowość w swiecie genetycznie powiększanych pomidorow. Male jest piekne, duze jest zwyczajne, może przed kilku set laty człowiek o wzroście 178 zrobil by wrazenie, dzis to my mniejsi zucamy się w oczy. 

 

doota : :
wrz 09 2003 Kasa ponad wszystko
Komentarze: 0

Ktos podmienil nasze serca i zamiast tego mamy srebrne monety. Idziemy widzac tylko jeden punkt, szczescie pod postacia pieniedzy. Wszystko sie rozpada, wlasnie przez nie. Ja tez nie jestem swieta, to one mnie zdominowaly, jestem od nich zalezna, ale wiem, ze choziaz wszystko co dzieje sie na tym cholernym swiecie jest spowadowane przez te szare banknoty, to jeszcze niektorzy ludzie nie sa zaslepieni ta miloscia bez wzajemnasci. Nie mam pojecia jak sie teraz czuje, zawsze balam sie tego momentu, kiedys nadejdzie, ale dlaczego tak wczesnie, dlaczego, tak, a nie inaczej, dlaczego nie potrafie nic zrobic, moge tylko polozyc sie na moim chlodnym lozku i zaczac plakac, z nadzieja czekajac, ze wzbudze litosc. Tylko, ze czlowiek o sercu z monet nie ma takiego uczucia w indeksie swojej duszy

doota : :
wrz 09 2003 Faceci to bezmozgie plazy
Komentarze: 1

Koniec z facetami, nie zmieniam orjentacji seksualnej, poprostu zgadzam sie  z tym, ze facet to swinia. Uwazam jednak, ze piosenka o tym tytule, byla napisana przez mezczyzn tylko po to by przypodobac sie nam, kobietom. Od dzis wkraczam w swiat feministek, nie wiem do konca co znaczy to slowo, wiem, jednak, ze ci ktorzy maja cos tam pomiedzy nogami i cholernie sie tym szczyca bardzo nie lubia tego zadko uzywanego stwierdzenia. Przeciez to, zazwyczj mezczyzni sa powodem naszych wszelkich smutkow, od najmlodszych lat placzemy wlasnie przez nich. Poczawszy od tego, jak z niecierpliwoscia, czekamy, az nasz bezradny tatus przewinie nam pieluche, a skanczywszy na rozczarowaniach milosnych. To przewaznie ci ktorzy maja wiecej owlosienia od nas morduja, molestuja, kradna i wypieraja sie tego wszystkiego. Niektorzy nawet dopuszczaja sie tego by nas ponizac, drwic z naszej inteligencji. Kto wymyslil stereotyp blondynki? Kto po przyjsciu z pracy pada ze zmeczenia, mowiac  "przeciez nic nie robisz i do tego nie masz czasu nawet ugotowac obiadu"? Kto mowi, ze potrafi zrobic i naprawic wszystko, a do tej pory nie ruszyl wypalonej zarowki?

Kto opowiada nam cudowne historie na temat naszych dlugich nog, a za plecami razem z kumplami przy ktoryms tam, juz piwie mowi to samo barmance, ktora wogole nie musialaby ubierac tej spudniczki, bo tak, czy siak, wszystko jej widac. Kto mowi, ze nas kocha, a na drogi dzien wszystkiemu zaprzecza? Kto? Faceci. T przez nich nasze zycie, jest jednym wielkim rozczarowaniem. Tylko, ze co bysmy bez nich poczely?          

 

doota : :
wrz 09 2003 Droga
Komentarze: 0

Moje zycie. Czym do cholery jest moje zycie??? Wiem, czym bylo do tej pory. Kazdy moj krok byl latwy, nie potykalam sie, sciezka, ktora szlam, byla uslana rozami, tylko niektore mialay kolce, ale gdy je zrywalam, nigdy sie nie zranilam i nie plakalam jak male dziecko z powodu kropli krwi, ktore spadaja na podloge, jak poranna rosa. Moje problamy. Czym do cholery sa moje problemy? Wiem, czym byly do tej pory. Wydawalo mi sie, ze potrafie sobie poradzic w kazdej sytuacji.  Mowilam sobie jestem silna i zazwyczj to sie sprawdzalo, tylko, ze te cale klopoty, zmartwienia, rozterki byly glupie, a to co glupie zazwyczaj jest proste do rozwiazania. Teraz. Teraz? Teraz, wiem, ze jestem bezradna, nie moge cofnac czasu, nie moge milczec, nie moge unikac tego tematu, nie moge stracic wszystkich uczuc, nie potrafie zachowac sie odpowiedzialnie, nie potrafie siedziec cicho, nie potrafie plakac i nie potrafie sie smiac. Dawniej cieczyla mnie bluzka ubrana na odwrot, czarny kot przynosil mi szczescie, plakalam, dlatego bo brat nie pozwolil mi grac na kompoterze, plakalam przez chlopaka, plakalm bo wydawalo mi sie, ze moje zycie jest bezsesu. A teraz nie potrafie plakac, nie potrafie sie modlic, choc bardzo tego chce. Boje sie, wszystko mnie drazni, chce pomoc, ale nie potrafie, chce mowic, ale nie moge. Strach. "Zdarzyc sie moglo. Zdarzyc sie musialo. Zdarzylo sie wczesniej. Pozniej. Blizej. Dalej. Zdarzylo sie nie mnie." Tego sie najbardziej boje, ze nie wytrzymam tego wszystkiego, kiedy to mnie dopadnie cierpienie

doota : :